- Niestety, zaraziliśmy się - moja żona i ja - powiedział ESPN Marlon Moraes. - Byliśmy bardzo słabi, w pewnym momencie mieliśmy bardzo poważne objawy. Dobrze, że nie musiałem iść do szpitala, ale musiałem tam zabrać moją żonę. Spędziliśmy dzień w szpitalu, mojej żonie przypisano leki, a potem pozostała pod obserwacją - dodał.
Moraes walczy dla UFC od 2017 roku. Do największej organizacji MMA na świecie przechodził jako mistrz World Series of Fighting w kategorii koguciej.
Dzięki ostatniej wygranej z Jose Aldo, 15 grudnia 2019 roku, Brazylijczyk stał się pretendentem nr 1 do walki o pas. 32-latek wygrał w UFC cztery z sześciu pojedynków.
Moraes jest kolejnym zawodnikiem z Brazylii, którego test na koronawirusa dał wynik pozytywny. Wcześniej zakażeni zostali m.in. Ronaldo Souza, Anderson dos Santos czy Gilbert Burns.
W Kraju Kawy odnotowano już niemal 2 miliony przypadków zakażeń na COVID-19. Prawie 75 tysięcy osób poniosło śmierć.
Czytaj także:
Dereck Chisora przejdzie do MMA
Kibice chcą pojedynku Tomasza Drwala z Mamedem Chalidowem
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). KSW 53. Efektowne zwycięstwo Przybysza! "W KSW jeszcze tego nie widzieliście"