MMA. KSW 54. Izu Ugonoh - Quentin Domingos. Udany debiut pięściarza, rywal doznał kontuzji

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Izu Ugonoh
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Izu Ugonoh

Izu Ugonoh (1-0) udanie rozpoczął swoją karierę w MMA. Polak wygrał podczas gali KSW 54 z Quentinem Domingosem (6-2). Rywal nie był w stanie kontynuować walki.

W tym artykule dowiesz się o:

Pochodzący z Gdańska zawodnik może pochwalić się bogatą karierą w sportach uderzanych. Izu Ugonoh ma na koncie tytuły mistrza Europy oraz świata amatorów w formule K-1. Wielokrotnie stawał również na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach Polski w kickboxingu.

Po udanej przygodzie z tą formułą walki, 34-latek zdecydował się porzucić kopnięcia i skupić się na samych uderzeniach. W boksie zawodowym dorobił się osiemnastu zwycięstw w kategoriach junior ciężkiej oraz ciężkiej.

W 2019 roku stanął do walki o pas mistrza Polski królewskiej kategorii wagowej, ale przegrał i wtedy zdecydował się na zmianę dużych rękawic na te mniejsze, do MMA.

ZOBACZ WIDEO: Prezes FEN z prostym przesłaniem: Nielojalnym zawodnikom krzyż na drogę!

Ugonoh od wielu miesięcy przygotowywał się do debiutu w nowej formule walki w warszawskim klubie WCA Fight Team, gdzie ma okazję trenować m.in. z Janem Błachowiczem czy Damianem Janikowskim.

Quentin Domingos w okrągłej klatce organizacji miał zadebiutować podczas marcowego, odwołanego KSW 53. Wtedy miał się skonfrontować z Mariuszem Pudzianowskim. Ostatecznie "Ruskov" przetestował debiutującego szczecinianina.

Mierzący 190 centymetrów i ważący 115 kilogramów "Ruskov" karierę w MMA rozpoczął na początku 2018 roku. Szybko rozprawił się z anonimowymi rywalami podczas gal w Belgii i we Francji. Później Francuz portugalskiego pochodzenia musiał uznać wyższość Damiena Remy'ego. W ostatnim starciu po pierwszej rundzie pokonał Seada Kahrovicia.

Zdecydowanym faworytem bukmacherów przed walką był reprezentant Polski. Na niekorzyść Domingosa wpłynął jeszcze fakt, że tuż przed starciem w mediach pojawiła się informacja o jego wpadkach antydopingowych nad Sekwaną.

Pierwsza minuta konfrontacji była bardzo spokojna. Chwilę później Quentin Domingos obalił Izu Ugonoha, ale Polak szybko się wybronił i odwrócił pozycję! Gdańszczanin zdecydował się wrócić o stójki. Przyjezdny już nie wstał. Po kontuzji starcie zakończono.

- Bardzo się cieszę, to był mój wymarzony debiut, bo walkę wygrałem w pierwszej rundzie. Tak sobie to wizualizowałem, że szybko wygram. Jestem cały i zdrowy, bardzo się cieszę. Kilka razy mocno go kopnąłem pomiędzy łydką a udem. Wtedy mogło dojść do kontuzji - oznajmił zwycięzca po konfrontacji.

Zobacz także:
-> GROMDA 2. Wyniki gali. Mateusz Kubiszyn zwycięzcą turnieju
-> Babilon MMA 15. Daniel Skibiński - Kirill Medvedovski. "Skiba" coraz bliżej UFC
-> Babilon MMA 15. Wyniki gali. Wieczór skończeń. Kolejna wygrana "Skiby"

Komentarze (13)
bas30
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Izu widac ze jest bardzo niepewny,dostal kapcia co mial sie wywrocic od wiatru i tak sie stalo,przy mocniejszym przeciwniku chlop sie podda przy najblizszej okazji 
avatar
Neros
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raz Gdańszczanin, raz szczecinianin, obywatel świata mogliście k. Rwa mogliście napisać :) ... Ale kabaret te wasze relacje, amatorzy, 
avatar
JanWar
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Polak, ale się uśmiałem. 
avatar
gibas
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
od kiedy polak jest taki 
john.j.
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
jaki to Polak.