MMA. Mariusz Pudzianowski pomści brata? Powalczy z Piotrem Szeligą pod jednym warunkiem
- Martin, dawaj go! - mówi z uśmiechem na twarzy Mariusz Pudzianowski. Tak zawodnik MMA zareagował na zaczepkę Piotra Szeligi, który wpadł na pomysł walki z "Pudzianem". Ten się zgodził, ale pod jednym warunkiem.
Szeliga w ostatnich dniach w rozmowie z portalem "mma.pl" zdradził, że jest gotowy do walki z... Mariuszem Pudzianowskim.
- Samo wyjście do klatki z takim rywalem byłoby dużym wydarzeniem. Widzę w tej walce więcej zysków niż strat. A może miałbym strzał życia i bym go pokonał - powiedział.
Na te słowa szybko zareagował "Pudzian", który opublikował w swoich mediach społecznościowych nagranie z odpowiedzią. "Martin (Lewandowski - współwłaściciel KSW - przyp. red.), dawaj go! - mówił z uśmiechem na twarzy.
Pudzianowski oczywiście zgodził się walkę z Szeligą, ale postawił bardzo konkretny warunek: przegrany z tego pojedynku nie otrzyma wynagrodzenia.
"Samo nic się nie robi, trzeba ciężko pracować. Szczęście to nie w tej dziedzinie życia. Młody, budżetowo w tej walce nie zyskasz nic" - dodał.
Pudzianowski na KSW 51 poradził sobie z mniej doświadczonym Erko Junem, stopując Bośniaka w 2. rundzie na gali w Zagrzebiu. "Pudzian", pomimo upływu lat, ciągle utrzymuje wysoką formę fizyczną. W MMA zamierza rywalizować jeszcze maksimum 2 lata. Szeliga na gali FAME MMA 8 zmierzy się z innym kulturystą - Piotrem "Bestią" Piechowiakiem.
Zobacz także:
-> MMA. UFC 253. Bracia Collins urządzili imprezę powitalną Janowi Błachowiczowi
-> MMA. FEN 30. Robert Bryczek - Virgiliu Frasineac. Nowy mistrz wagi półśredniej!
-> MMA. K-1. FEN 30. Wyniki gali. Fight Exclusive Night ma nowych mistrzów
-> MMA. UFC on ESPN 16. Wyniki gali. Holly Holm wypunktowała Irenę Aldanę