Wójcik zaczął od mocnego kopnięcia na korpus. "Gigant" z Piły wydawał się bardziej wyluzowany. Olsztynianin, schowany za podwójną gardą, odpowiadał szarżami. Obaj czujni, z dużym respektem podchodzili do wymian ciosów w stójce.
W drugiej rundzie cios za cios, akcja za akcję. Na minutę przed końcem Wójcik obalił Kowalskiego, miał dosiad, który stracił, ale błyskawicznie zaszedł za plecy przeciwnika. Reprezentant Ankosu Zapasy Poznań zasypał rywala gradem ciosów i tylko gong kończący rundę uratował zawodnika z Olsztyna.
W trzeciej odsłonie pojedynku Adam Kowalski posłuchał narożnika i ruszył do bokserskiej ofensywy. Po minucie Wójcik sprowadził go jednak do parteru. 31-latek z Piły ponownie z dużą łatwością zaszedł za plecy zawodnika Arrachionu. "Gigant" konsekwentnie rozbijał rywala krótkimi ciosami.
Kowalski, wiedząc, że przegrywa walkę na punkty, ruszył z szaleńczym atakiem w czwartym starciu. Wójcik ponownie znalazł jednak sposób, by przenieść pojedynek do parteru. "Gigant" walczył jak zaprogramowany. Ponownie rozciągnął rywala i zza pleców zasypał go serią uderzeń. Olsztynianin nie odpowiadał, więc sędzia musiał przerwać walkę.
Marcin Wójcik został mistrzem Fight Exclusive Night w wadze do 93 kg. 31-latek z Piły wygrał po raz czwarty w FEN.
Zobacz także:
-> MMA. Piotr Strus czeka na rewanż z Rafałem Haratykiem. "Ostatnia porażka to wypadek przy pracy. Chcę zmyć tę plamę"
-> MMA. FEN stworzyło ranking zawodników. Sprawdź, kto jest blisko walki o pas
ZOBACZ WIDEO: Zobacz ciężki nokaut na Danielu Omielańczuku! Polak stracił przytomność na gali ACA 114 w Łodzi