MMA. Jon Jones drwi. "Uciekłem z kategorii półciężkiej, bo byłem przerażony"
Jon Jones w sierpniu 2020 roku podjął decyzję o zwakowaniu pasa UFC w kategorii półciężkiej i przejściu do wyższej wagi. "Bones" odpowiedział na głosy fanów, którzy twierdzą, że uciekł on przed starciem z Janem Błachowiczem czy Israelem Adesanyą.
Były dominator kategorii półciężkiej wyznał wcześniej, że decyzję o przejściu do wyższej wagi podjął z powodu braku poważnych wyzwań w swojej wadze. Tymi będą dla niego konfrontacje z Francisem Ngannou czy Stipe Miociciem, aktualnie mistrzem wagi ciężkiej.
"Nie opuściłem dywizji półciężkiej, aby szukać wyzwań. Uciekłem, bo byłem przerażony [...] Po prostu nie mogłem sobie wyobrazić, jak pokonuję Jana, jego styl nie przypomina niczego, co wcześniej widziałem" - napisał ironicznie Jones.
Jon Jones nie ma jeszcze potwierdzonej daty debiutu w kategorii ciężkiej. Według nieoficjalnych informacji "Bones" zmierzy się ze zwycięzcą rewanżu pomiędzy Stipe Miociciem a Francisem Ngannou.
Z kolei Jan Błachowicz 6 marca zmierzy się z Israelem Adesanyą w walce wieczoru UFC 259. Polak przystąpi do pierwszej obrony pasa w wadze do 93 kg.
Czytaj także:
MMA. Internauci wybrali. Wojna z udziałem Joanny Jędrzejczyk z prestiżowym wyróżnieniem
Fury vs. Joshua: to będzie walka 2021 roku! "Urwę mu łeb"