EFM SHOW stawia na CAGE BOX. Fani pokochali najmniejszy ring świata

Facebook / Arkadiusz Kaszuba efektownie znokautował rywala podczas EFM SHOw
Facebook / Arkadiusz Kaszuba efektownie znokautował rywala podczas EFM SHOw

Absolutny brak kalkulacji i walka do upadłego, tym cechują się pojedynki w CAGE BOX. Autorski projekt federacji EFM SHOW pokochali kibice, dlatego na ich galach zagości on na stałe.

W tym artykule dowiesz się o:

Najmniejszy ring świata po raz drugi zjedzie do octagonu podczas gali w Bułgarii. Ponownie zawalczy w nim zwycięzca pierwszej historycznej walki w CAGE BOX - Szymon Broncel.

On i jego rywal podczas pojedynku będą mogli się poruszać na przestrzeni 9 metrów kwadratowych, a małe rękawice sprawią, że każdy cios, który wyląduje na twarzy rywala będzie miał swoją wagę.

W formule CAGE BOX zawodnicy walczą do upadłego. A to jest gwarantem emocjonalnej petardy.

Pamiętacie pierwszą rywalizację w CAGE BOX na EFM SHOW? Tę, w której po 24 minutach krwawej jatki Broncel pokonał Piotra Wołowika? Odświeżcie sobie pamięć i wejdźcie w świat konfrontacji na wyniszczenie.

Czytaj także:
Karolina Kowalkiewicz zawalczy na UFC 265! Znamy jej rywalkę
KSW 62. Michał Michalski poznał rywala. Zwycięzca będzie blisko walki o pas

Komentarze (0)