Wideo jest przerażające. Widać na nim, jak podczas półfinałowej walki na gali A1 Federation 7 przytomność stracił Rafał Antończak. Można je zobaczyć TUTAJ, ale jest tylko dla osób o mocnych nerwach.
Polak przymierzał się do ataku na rywala. Nagle stracił jednak równowagę i z całym impetem poleciał na liny ringu, a chwilę później na deski. Zawodnikowi natychmiast udzielono pomocy medycznej. Trafił do szpitala, ale oficjalnie nie informowano o jego stanie zdrowia.
Teraz głos zabrała rodzina. Niestety informacje nie są dobre. "Pomimo natychmiastowej pomocy, która została mu udzielona, jego stan jest ciężki i lekarze walczą o jego życie!
ZOBACZ WIDEO: EFM Show 2. Zobacz najbardziej widowiskowe nokauty!
Nie wiadomo, co było powodem nagłego zasłabnięcia. Wiemy jednak już teraz, że musimy zrobić wszystko, by Rafał wyszedł z tego cało" - napisała żona zawodnika w opisie zbiórki na siepomaga.pl.
Rafała Antończaka czeka długa i kosztowna walka o powrót do zdrowia. Dlatego na siepomaga.pl ruszyła zbiórka funduszy na jego leczenie. Internauci kolejny raz pokazują, że mają wielkie serce, bowiem już (dane na piątkowe południe) zebrano ponad 60 tys. złotych. Akcję można wesprzeć w poniższym linku:
"Tylko tak możemy mu się odwdzięczyć za to, jak wiele nam z siebie dawał przez te wszystkie lata, jak bardzo nas wspierał i kibicował każdemu, kto tylko zwracał się do niego z jakąkolwiek sprawą. Powrót do zdrowia to najważniejsza walka w jego życiu, jaką będzie musiał stoczyć. Zrobimy wszystko, by ją wygrał! Jesteśmy z Tobą, Mistrzu!" - podkreśliła rodzina i przyjaciele sportowca.
W opisie dołączonym do zbiórki czytamy również, że Rafał Antończak był świetnie przygotowany do walki. "Jeszcze tydzień przed zawodami Rafał czuł się doskonale. Był świetnie przygotowany do walki. Nikomu z nas nawet nie przyszło na myśl, że może zdarzyć się coś tak strasznego".
Czytaj także: Tomasz O. z poważnym zarzutem. Przekręt szacowany na wielką kasę