Przypomnijmy, że tuż po wprowadzeniu do Galerii Sław UFC, w nocy z 23 na 24 września, Jon Jones postanowił zaszaleć w Las Vegas. Patrol policji w hotelowym pokoju jego rodziny znalazł zakrwawioną pościel, a oznaki pobicia widniały na twarzy jego partnerki Jessie Moses. Sam Jones wpadł w ręce policji przed Caesars Palace.
To ogromny skandal, ale nie pierwszy w karierze Jonesa. Znów wyraził skruchę i obiecał poprawę, lecz nikt nie wierzy w jego zapewnienia. Oliwy do ognia dolało jego zachowanie względem dziennikarki Amy Kaplan z Fanside MMa.
Reporterka w mediach społecznościowych podzieliła się bezpośrednio otrzymaną od Jonesa wiadomością. Słowa te dotyczą reakcji na pytanie o przemoc domową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spariodowała grę w tenisa. Padniesz ze śmiechu!
Jones nie przebierał w słowach. "Przede wszystkim wyglądasz jak wiedźma. Po drugie, trzymaj moje dziewczyny z dala od siebie. Nie masz pojęcia, co jest dla nich normalne. Jesteś obrzydliwa, osądzając kogoś innego. Od***rz się" - przekazano.
Jones po kilkunastu godzinach opuścił areszt za kaucją. Przed sądem stanie 26 października.
"Mam zbyt wiele traumy, żeby dalej spożywać alkohol. Mój mózg po prostu już sobie z tym nie radzi. Zostawię alkohol w mojej przeszłości na zawsze. Nadszedł czas, aby pracować ciężej niż kiedykolwiek" - napisał Jon Jones na Instagramie.
LOL LOL LOL pic.twitter.com/k3f3BYCwBf
— Amy Kaplan (@PhotoAmy33) October 15, 2021
Czytaj także:
MMA. UFC Fight Night: Dumont vs Ladd. Kolejny triumf Andrieja Arłouskiego
Pięściarz walczy o życie w szpitalu. Został ciężko znokautowany