Jej historia chwyta za serce. Z domu dziecka do walk w KSW

Sylwia Juśkiewicz na KSW 64 w Łodzi chce odnieść pierwsze zwycięstwo w klatce największej organizacji MMA w Europie. Droga, jaką pokonała, by walczyć w KSW, była długa i kręta. Zawodniczka nie kryje łez, gdy mówi o swojej przeszłości.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Sylwia Juśkiewicz w emocjonalnej zapowiedzi przed KSW 64 YouTube / Sylwia Juśkiewicz w emocjonalnej zapowiedzi przed KSW 64
Juśkiewicz w MMA walczy już od 2012 roku. W zawodowym debiucie mierzyła się z Joanną Jędrzejczyk, z którą przegrała dopiero na punkty. "Mała", choć ma dopiero 27-lat, to jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w Polsce.

Łodzianka na KSW 64 zmierzy się z faworyzowaną Karoliną Owczarz. W zapowiedzi tego starcia otwarcie opowiada ona o swoich trudnych chwilach z okresu dzieciństwa.

- Było dużo przemocy, alkoholu. Dlatego też trafiłam do domu dziecka, potem do ośrodka. Na samym początku trenowałem tylko stójkę. Dla mnie to była szansa na powrót do normalności. Gdybym została w domu, to mogło by się to wszystko zupełnie inaczej potoczyć - powiedziała Sylwia Juśkiewicz.

Zobacz materiał:

Zobacz także:
"Klatka po klatce". Daniel Rutkowski zadebiutuje w KSW! "Przychodzi czas, w którym trzeba zrobić krok dalej"
Rutkowski zdradza dlaczego odszedł z zapasów. "To mi zapewni lepsze życie"

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Rębecki lepszy od Gamrota i Helda? "Powiedziałem to w euforii. To nasza największa perełka"


Kto wygra?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×