Jan Błachowicz zaskoczył rywala. I to jak!
Jan Błachowicz w starciu z Gloverem Teixeirą na UFC 267 będzie bronić pasa kategorii półciężkiej najważniejszej organizacji MMA na świecie. Między zawodnikami nie ma jednak złej krwi, co Polak potwierdził na dzień przed walką.
Skąd taki gest? W czwartek, 28 października, Glover Teixeira obchodził 42 urodziny. Na konferencji prasowej kibice odśpiewali Brazylijczykowi "Happy Birthday to You", a do życzeń przyłączył się również Polak, czym rozbawił zgromadzoną publiczność (zobacz TUTAJ).
Już wtedy Błachowicz zapowiedział niespodziankę dla doświadczonego zawodnika. - Mam prezent dla ciebie, to nie jest pas. Ale polubisz go! - przyznał z uśmiechem. Dzień później okazało się, że to piwo z lokalnego browaru w Cieszynie, skąd pochodzi polski mistrz.
ZOBACZ WIDEO: Nowe nagranie nokautu Pudzianowskiego. Widać wszystko ze szczegółamiTeixeira był wyraźnie zadowolony z prezentu, ale zaznaczył, że skosztuje dopiero po walce. "Klasa" - mówili z kolei do Błachowicza pozostałe osoby, które znajdowały się w pobliżu.
Gala UFC 267 będzie transmitowana w Polsacie Sport w sobotę, 30 października. Początek studia o godz. 17.00 polskiego czasu, ale Błachowicz z Teixeirą powalczą na sam koniec, najprawdopodobniej ok. 22:30.
"Respect always. Tomorrow we throw down." @JanBlachowicz gave @GloverTeixeira a birthday present ahead of their title fight
— UFC (@ufc) October 29, 2021
[ #UFC267 | Tomorrow | | LIVE on ESPN+ | @VisitAbuDhabi | @InAbuDhabi | #InAbuDhabi ] pic.twitter.com/5L6z96xFJl
Czytaj też: UFC 267. Ostatnie szlify. Zobacz, w jakiej formie jest Jan Błachowicz [WIDEO]