FEN 37. Rewanżowe starcie kobiet zamyka kartę walk

WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Barbara Nalepka
WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Barbara Nalepka

Barbara Nalepka (12-2) zmierzy się z Hanną Gujwan (4-3) podczas gali FEN 37: ENERGA Fight Night Wrocław, która 27 listopada odbędzie się w hali Orbita. To starcie rewanżowe za bój, który z października 2020 roku.

Nalepkę ostatnim razem w klatce Fight Exclusive Night widzieliśmy właśnie podczas FEN 30, gdy mierzyła się z Gujwan i pokonała ją jednogłośną decyzją sędziów. Wcześniej wojowniczka z Dolnego Śląska miała stoczyć walkę na gali FEN 19, ale wtedy na samym końcu przygotowań przytrafiła jej się kontuzja, która wyeliminowała ją z tego starcia.

Barbara Nalepka ze znakomitej strony pokazała się podczas FEN Summer Camp 2, gdzie swoją dobrą postawą zapracowała na kontrakt z organizacją. W karierze amatorskiej stoczyła 68 pojedynków, z czego 60 wygrała. Jej zawodowy rekord w MMA to 4 wygrane i 4 porażki.

Hanna Gujwan również ma na swoim koncie starty w MMA. Zawodniczka reprezentująca klub Strefa Sportów Walki Artfight Rzeszów w amatorstwie zanotowała 35 starć W przeszłości jako jedna z niewielu reprezentantek Polski stoczyła pojedynek w legendarnej japońskiej federacji Rizin.

Karta walk FEN 37: ENERGA Fight Night Wrocław
120,2 kg, MMA: Szymon Bajor vs Adam Wieczorek*
70,3 kg MMA: Mateusz Rębecki vs Arkadij Osipjan*
77,0 kg, K-1: Dominik Zadora vs Anatoli Hunanjan*
77,1 kg MMA: Cezary Oleksiejczuk vs Ajgun Achmedow*
77,1 kg, MMA: Adrian Zieliński vs Szymon Dusza
83,9 kg, MMA: Krystian Bielski vs Piotr Kuberski
95,0 kg, MMA: Adam Kowalski vs Mario Zgela
61,2 kg, MMA: Mariusz Joniak vs Lukas Chotenovsky
52,0 kg, K-1: Barbara Nalepka vs Hanna Gujwan
93,0 kg, MMA (semi-pro): Łukasz Olech vs. Paweł Całkowski

*walka o pas mistrzowski FEN

Czytaj także:
Mamed Chalidow miażdży Bombardiera po walce z Pudzianowskim. "Nie mogę kłamać"
Glover świętuje pokonanie Błachowicza. Tego się nie spodziewaliśm

ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut w Moskwie. Pierwszy cios widać dopiero na powtórce

Komentarze (0)