Mańkowski był o krok od zdobycia tytułu. Zobacz, jak wyglądała punktacja

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: walka Mariana Ziółkowskiego z Borysem Mańkowskim
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: walka Mariana Ziółkowskiego z Borysem Mańkowskim

Borys Mańkowski był załamany po ogłoszeniu werdyktu walki wieczoru KSW 66 w Szczecinie. Trudno się dziwić. "Diabeł Tasmański" był naprawdę blisko zdobycia pasa w wadze lekkiej. Zaważyła ostatnia runda.

Pojedynek Mariana Ziółkowskiego z Borysem Mańkowskim był bardzo wyrównany. Sędziowie Filip Niemkowicz, Łukasz Porębski i Cezary Wojciechowski byli jednak w 100 proc. zgodni co do jego oceny.

Wszyscy trzej pierwszą i drugą rundę zapisali na korzyść Mańkowskiego, kolejne dwie dla broniącego tytułu, a o końcowym rezultacie zadecydowało ostatnie 5 minut. W piątej odsłonie pojedynku zdaniem arbitrów punktowych lepszy był Ziółkowski i to on mógł cieszyć się z drugiej udanej obrony mistrzowskiego pasa w wadze do 70,3 kg.

Przed walką "Golden Boy" był faworytem bukmacherów. Na jego zwycięstwo stawiał m.in. były mistrz UFC, Jan Błachowicz.

Zobacz karty punktowe:

Czytaj także:
KSW 66. Znamy wyniki porannego ważenia. Dwie zmiany w karcie walk
Potworny nokaut! "Terminator" wraca do klatki KSW [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: To była wojna! Mańkowskiemu nie udało się wrócić na tron mistrza. "Nie wiem, jak to jest liczone. Trochę mnie to denerwuje"

Źródło artykułu: