Kibice się doczekają? Jon Jones nawołuje do hitowej walki
Były dominator kategorii półciężkiej UFC, Jon Jones, nie walczył już od dwóch lat. Co rusz przekładany jest debiut "Bonesa" w wadze ciężkiej. 34-latek ma już tego najwyraźniej dość. W mediach społecznościowych dał fanom nadzieję na hitowe starcie.
UFC miało w planach doprowadzenie do starcia Jonesa ze Stipe Miocicem, a później z Francisem Ngannou. Negocjacje z "Bonesem" nie przebiegły jednak po myśli obu stron, a przyczyną tego były kwestie finansowe.
Miesiące mijają, a kibice nadal nie mogą doczekać się debiutu Jona Jonesa wśród "ciężkich". Amerykanin dał jednak nadzieję, że niedługo może się to zmienić. Na celownik wziął Miocica.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz "Największy zawodnik wagi ciężkiej wszechczasów kontra największy zawodnik wagi półciężkiej, kto chce to zobaczyć? Wchodzę do gry!" - napisał na Twitterze Jon Jones.Wcześniej Daniel Cormier także nawoływał do starcia Jones - Miocic. Starcie z obecnym mistrzem, Francisem Ngannou, jest na razie wykluczone. "Predator" po wygranym starciu z Cirylem Gane musi wyleczyć kontuzje. Szacuje się, że jego kolejna walka może odbyć się dopiero pod koniec roku.
Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA