To był prawdziwy rollercoaster! Popis mistrza KSW w walce wieczoru

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Sebastian Przybysz
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Sebastian Przybysz

To był kapitalny pojedynek wieczoru gali KSW 69 w warszawskim studio ATM. Sebastian Przybysz (10-2) po szalonym pojedynku poddał w piątej rundzie Werllesona Martinsa (16-5). Polak po raz drugi obronił pas w kategorii koguciej.

W tym artykule dowiesz się o:

Od pierwszych sekund to Brazylijczyk wywierał presję, spychając Polaka pod siatkę klatki. Werlleson Martins dobrze prezentował się w pierwszych minutach, choć szybszym wydawał się być mistrz KSW, który nastawiał się na ciosy z kontry.

W drugiej rundzie Polak przypadkowo trafił rywala w krocze. Pojedynek na chwilę został przerwany. Po wznowieniu bohaterowie walki wieczoru weszli w mocną wymianę ciosów. Mocno trafił "Sebić", ale Martins pokazał, że jest odporny na ciosy. Sebastian Przybysz świetnie bił w kontry, z czasem przejął inicjatywę, zajął środek klatki. Wreszcie Polak trafił lewym prostym! Brazylijczyk runął na matę klatki, mistrz poszedł za ciosem. W parterze cios z ciosem trafiał na głowę pretendenta. Gong uratował Martinsa.

Ależ zwrot akcji na początku trzeciej rundy! Brazylijczyk posłał Polaka na deski, wydawało się, że sensacja jest blisko. Mistrz KSW przetrwał jednak kryzys, następnie wybronił próbę poddania i sam przeszedł do ataku. Gdańszczanin brutalnie rozbijał w parterze rywala, sędzia uważnie przyglądał się zakrwawionemu Martinsowi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Pudzianowski trenuje przed walką z Materlą

W czwartej rundzie obserwowaliśmy ciągłe zwroty akcji. Przybysz obalił rywala, ale ten błyskawicznie wrócił na nogi. Polakowi udało się jednak zajść za plecy Brazylijczyka i stamtąd starał się go poddać.

Ostatnia starcie to kolejna dawka dużych emocji. Martins świetnie trafił na korpus i odczuł to Polak. Po chwilowym kryzysie, podopieczny trenera Grzegorza Jakubowskiego poszukał sprowadzenia, zaszedł za plecy i zapiął ciasne duszenie zza pleców. Pretendent musiał do odklepać.

Sebastian Przybysz po raz drugi obronił mistrzowski pas KSW w wadze koguciej. "Sebić" odniósł szóste zwycięstwo z rzędu w zawodowej karierze.

Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie

Komentarze (2)
avatar
Szef na worku
24.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żaden Down nie komentuje? Tego widowiska?