To oni stoją za silnymi kobietami. Partnerzy gwiazd kobiecego MMA

W oktagonie czy w ringu są bezlitosne. Zadają rywalkom ból, polują na nokaut albo poddanie. Prawdziwe twardzielki, do których - na pierwszy rzut oka - lepiej się nie zbliżać. W życiu prywatnym potrzebują jednak męskiego oparcia.

Michał Fabian
Michał Fabian
Fot. WENN/Newspix.pl

Największa gwiazda kobiecego MMA Ronda Rousey zdobyła się ostatnio na szczere wyznanie. Jako nastolatka nie umawiała się na randki. Gdy pojawiał się jakiś chłopak, odpowiadała mu: - Sorry, mam trening.

- Trening był całym moim życiem. Było tak, bo bardziej chciałam wygrać igrzyska olimpijskie, niż iść do kina z przyjaciółmi - mówi Rousey. - Nigdy więc nie chodziłam potańczyć, nigdy nie miałam randki, nie poszłam choćby na jedną imprezę - dodaje.

Zmieniło się to kilka lat temu. 28-letnia mistrzyni UFC w wadze koguciej twierdzi, że odkąd zajęła się - z powodzeniem - MMA, ma czas na spotkania z mężczyznami. Była w kilku związkach.

Co ciekawe, matka Rousey - była judoczka AnnMaria De Mars - ma w zwyczaju nazywać każdego chłopaka córki "Bob". - Jaki jest sens uczyć się jego imienia, skoro wkrótce nie będzie go w pobliżu? - wypaliła w lutym tego roku, zdradzając przy okazji, że ostatni facet był "Bobem szóstym".

Czy kolejny będzie tylko "Bobem siódmym", jedynie epizodem? Czas pokaże. Na pewno zaś jest to najbardziej znany z "Bobów". Zobaczcie, z kim spotyka się Ronda Rousey, a także poznajcie partnerów innych znanych wojowniczek MMA. W tym polskiej mistrzyni.

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)