W tym artykule dowiesz się o:
Walka dwóch debiutantek
Na KSW 42 w łódzkiej Atlas Arenie (3 marca) kibice zobaczą walkę debiutantek na arenie MMA. Trenerka w KSW Cross Fight Gym, Paulina Raszewska (na zdjęciu), skrzyżuje rękawice z dziennikarką Polsatu, Karoliną Owczarz.
Zdecydował brak doświadczenia
Raszewska miała zadebiutować w KSW już w 2012 r., jednak ostatecznie zrezygnowała z występu w turnieju kobiet (zastąpiła ją Karolina Kowalkiewicz), tłumacząc swoją decyzję zbyt małym doświadczeniem w formule MMA.
Zrobi karierę w klatce?
Po sześciu latach warszawianka postanowiła jednak sprawdzić się w nowej dyscyplinie sportu.
[b]
Trenerka boksu tajskiego[/b]
Raszewska jest dziennikarką portalu mymma.pl oraz trenerką kick-boxingu i Muay Thai. Posiada wieloletnie doświadczenie jako zawodniczka w formułach: Sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i Muay Thai (wicemistrzyni Polski).
Testosteron
- Lubię dużo boksować, jestem bardzo silna i mam ciężkie ręce, co mogą potwierdzić trenujący ze mną koledzy. Poza tym zawsze miałam chyba więcej testosteronu, niż powinnam, bo ciągnęło mnie do tego typu sportów - przyznała trenerka w wywiadzie z likeactive.com.
Kocha konie
Debiutantka w KSW jest miłośniczką jazdy konnej. - Uwielbiam jeździectwo, kocham konie, jeżdżę od dzieciństwa. Mam wspaniały kontakt z końmi, rozumiem ich zachowanie, świetnie się dogadujemy - zdradziła w rozmowie z mediami.
"Niczym dzik w żołędzie"
Raszewska do swojej pierwszej walki w MMA podchodzi bardzo poważnie. - Panie i Panowie - kolejne moje marzenie się spełniło, podpisałam kontrakt z największa federacją MMA w Europie. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak wjeżdżać na salę treningową niczym dzik w żołędzie! - napisała na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Seksowna córka potentata z gwiazdą NBA