Mariusz Pudzianowski znów trafił na czołówki serwisów internetowych. Tym razem media nie rozpisywały się jednak o jego walkach a o kradzieży, jakiej ofiarą padł zawodnik KSW. Były strongman stracił ciągnik rolniczy, ale jak zapewnia kwestią czasu jest, kiedy "zguba" się odnajdzie. - Wszystko jest na dobrej drodze, ciągnik był na tyle oznakowany, że prędzej czy później go znajdziemy. No chyba że go potną na żyletki. Dla zasady dałem 10 tysięcy nagrody za pomoc w znalezieniu, a jeśli będzie potrzeba, dołożę więcej. Kilka informacji już mam, dlatego życzę tym panom powodzenia - powiedział nam Pudzianowski, który był gościem sobotniego Forum MMA.
Przypomnijmy, że już 27 maja na KSW 35 Pudzianowski stoczy kolejną walkę. Jego rywalem będzie Marcin Różalski.
rozmawiał Artur Mazur