Mateusz Gamrot w kapitalnym stylu obronił pas mistrza KSW w wadze lekkiej, notując 12. zwycięstwo w karierze. Zawodnik Ankosu MMA poddał w Zielonej Górze Brazylijczyka Renato Gomesa, ale docenił klasę rywala. - Zaskoczył mnie, bo nie spodziewałem się, że tak będzie stawiał opór w parterze - powiedział "Gamer" i zapowiedział, że chętnie wystąpiłby w Japonii. - Skoro KSW współpracuje z federacją Rizin, to chętnie zawalczę z Shinyą Aokim - wyjaśnił.
rozmawiał Artur Mazur