Bartosz Leśko (6-0-1) zanotował cenne zwycięstwo podczas gali FEN 19. We wrocławskiej hali Orbita pokonał na punkty Pawła Brandysa (6-5-2). Pojedynek mógł się zakończyć już w 2. rundzie. Wtedy to Leśko kilkukrotnie próbował poddać rywala. - Trochę mi morale opadło po tych próbach, bo kimura to technika, którą lubię robić. Włożyłem w nią dużo siły, ale się nie udało. Czekał aż coś trzaśnie w ręce i sędzia przerwie, ale tak się nie stało - powiedział Leśko, który w zawodowej karierze pozostaje niepokonany.
Źródło: