- Ostateczną decyzję co do rywala zawsze podejmuje szefostwo KSW. Oni wiedzą, jaka walka sprzeda się najlepiej. Łukasz Bieńkowski ostatnio dał "świetną" walkę i sam się pogrążył. Federacja zakontraktowała moje starcie z Antonim Chmielewskim, a on niech czeka na swoją kolejkę. Póki co, na innych galach przegrywa walki - powiedział w programie "Klatka po klatce" Damian Janikowski (1-0, 1 KO). Medalista olimpijski w zapasach odpowiedział tym samym na słowa Łukasza Bieńkowskiego (5-2, 2 KO). Przypomnijmy, że Bieńkowski zarzucał olimpiczykowki, że odmówił walki z nim. 23 grudnia Janikowski stoczy 2. walkę w formule MMA. Jego rywalem będzie Chmielewski, jedna z ikon KSW.