Oświeciński po walce z "Popkiem": nie pamiętam, co działo się w drugiej rundzie (wideo)

- Kiedy usłyszałem, że do końca pierwszej rundy pozostało 40 sekund pomyślałem, że jestem w domu. Nie wiedziałem tylko, czy jestem w stanie wyjść do drugiej. Nie pamiętam, co działo się w drugiej odsłonie. Wiedziałem, że jedyną szansą jest wejście w nogi - powiedział Tomasz Oświeciński po walce z "Popkiem". "Strachu" przetrwał nawałnicę rywala i to on sięgnął po zwycięstwo w debiutanckiej walce w formule MMA. W rozmowie z mediami Oświeciński odniósł się do ataku ze strony Artura Szpilki, który wkroczył do klatki tuż po pojedynku.

Komentarze (12)
avatar
Maro Marcin Wojciech
26.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy ma swoją przeszłość oswiecimski robi coś co dla was jest za trudne nie ważne jaki jesteś silny gangster ważne jest to jak przez życie przejdziesz z tym. Dzięki takim łebkom jak wy odbił s Czytaj całość
avatar
UNIA LESZNO kks
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szpilka idzie do KSW? a czyli koniec marzen o zostaniu wielkim bokserem szkoda ze tak sie zmarnowal bo z 5 lat temu mozna bylo myslec ze ten gosc moze dac nam wiele powodow do radosci 
avatar
zzeratul91
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech mi ktoś napisze czemu Oświęcimski to konfident 
avatar
MOTOR
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież to wszystko wyreżyserowane ze Szpilką- ksw nie znacie:) 
avatar
HENDRYK
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
HA-HA SZPILA W BOKSIE MA PRZESRANE BO MU BOKS WYBILI Z TEGO ŁYSEGO ŁBA , TO TERAZ SZUKA KASY GDZIE INDZIEJ - ALE TU TEŻ MU POKAŻĄ ŻE JEST TYLKO ULICZNYM KLAUNEM -