- Tak się złożyło, że wracam. Po programie ("Tylko jeden" - przyp. red.) droga była taka, że walczyłem w Dubaju. Prawdopodobnie gdybym wygrał tę walkę, to wróciłbym do KSW. Tak się nie stało. Zrobiłem sobie trochę przerwy, około miesiąca. Później wróciłem do ciężkich treningów. Potem zaczęła się współpraca z FEN. Usiedliśmy z Pawłem Jóźwiakiem i zaczęliśmy rozmowy - mówił Piotr Walawski, który wraca do federacji FEN.