Serigne Ousmane Dia nie miał żadnych szans w walce z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW 64. Pojawiły się głosy, że Senegalczyk był w słabej formie przed pojedynkiem w Łodzi. - Ciężko oceniać czyjeś umiejętności po 18 sekundach w klatce. Zdarzały się walki na dużo wyższym poziomie sportowym, które kończyły się jeszcze szybciej - odpowiedział na te zarzuty dyrektor sportowy KSW, Wojsław Rysiewski. - Bombardier nie jest bokserem i zawalczył bardzo głupio - dodał po chwili przedstawiciel polskiej organizacji w programie "Klatka po klatce".