Spodziewano się, że podczas oficjalnego ważenia przed KSW 65 dojdzie do spięcia między Romanem Szymańskim a Mateuszem Legierskim. Obaj zawodnicy jednak pokazali, że darzą się szacunkiem, a Legierski dostał nawet nieoczekiwany prezent. - Nie spodziewałem się. Wyszedłem całkowicie na luzie, dostałem pizzę. Na ważeniu było dużo szacunku, ale o tym zapominamy - mówił przed kamerą WP SportoweFakty. Otrzymanej pizzy nie zdążył nawet tknąć po ważeniu.