- Mam nadzieję, że wrócę szybko, ale wiem również, że najlepsze rozwiązanie, to powrót dopiero na start sezonu 2010. Moim marzeniem jest start w Abu Zabi, ale jest to bardzo mało prawdopodobne - przyznał brazylijski kierowca podczas czatu z kibicami na stronie Ferrari.
Na razie Massa trenował na symulatorze w siedzibie zespołu. - Spędziłem dwa bardzo interesujące i intensywne dni jeżdżąc w Barcelonie, a później na Interlagos i w Abu Zabi. W piątek będę w Paryżu na medycznych badaniach FIA, a w poniedziałek, jeśli wszystko będzie w porządku, w końcu usiądę za kierownicą bolidu F1. Mam nadzieję, że zrobię wiele dobrych okrążeń, nie chodzi jednak tylko o czasy, ale o stałość - dodał Brazylijczyk.
- Jestem pewny, że nie powinno być wielkich problemów. To prawda, że w bolidzie jest dużo wibracji, że jest to wymagające fizycznie, ale jestem do tego przyzwyczajony - zapewnił Massa.