- Mamy kontakty z Red Bull, bo to nasz partner w zakresie napojów - wyjaśnił Steve Robertson w rozmowie z fińską telewizją. Tym samym uciął plotki, że Raikkonen mógłby zastąpić Marka Webbera.
- Rozmawiamy z kilkoma zespołami, ale Red Bull nie jest jednym z nich - zapewnił menadżer byłego mistrza świata.