Nakajima zaskoczył nie jednego fana Formuły 1. Drugiemu kierowcy Williamsa udało się przejechać 66. okrążeń bez żadnych przygód. - To był dla mnie dobry występ. Najważniejsze, że zdobyłem punkty dla zespołu. Start był przyzwoity, ale niestety straciłem jedną pozycję na rzecz Buttona. To GP było dla mnie kolejnym krokiem na przód. Mamy czas, aby dokonać poprawek. 5 punktów jak do tej pory to niezły dorobek - powiedział Japończyk.
Rosberg będzie musiał jak najszybciej zapomnieć o GP Hiszpanii. Po raz pierwszy w tym sezonie zawiódł bolid Williamsa i niestety uniemożliwiło to Niemcowi zdobycie kolejnych punktów. - Nasz wynik to przede wszystkim skutek tego, że źle dobraliśmy ustawienia bolidu. Mieliśmy szansę na poprawki i zmieniliśmy ustawienia pod kątem bolidu Kazuki, co się opłaciło. Mogłem jechać szybciej i naciskać na rywali. Bardzo dobrze wystartowałem i z 15. miejsca, udało mi się awansować po pierwszym okrążeniu na 11. lokatę. Spodziewałem się tego, że dojdę do Trullego i uda mi się go wyprzedzić. Nawet gdybym się przeliczył to miałbym 7. miejsce. Jednak końcowy rezultat nie ucieszył mnie - zakończył Niemiec.