Wstrząsającą informację potwierdziła w wydanym komunikacie Chloe O'Carroll, narzeczona Camerona Bartholomewa, matka trójki jego dzieci: dwóch synów i córki.
"Niebo zyskało kolejnego anioła. Odszedł nasz ukochany Cameron. Jesteśmy w kompletnym szoku, mamy złamane serca" - napisała w mediach społecznościowych.
Cameron Bartholomew był kierowcą wyścigowym rodem z Australii. Rodzina sportowca nie ujawniła przyczyny nagłej śmierci 28-latka.
- Cieszę się, że wiele lat temu dostałem szansę ścigania się z Cameronem w jednym samochodzie. Byliśmy przyjaciółmi. Kocham cię stary. Śpij spokojnie - skomentował Jayden James, były pilot Camerona Bartholomewa.
- Jestem wstrząśnięty. Będę za tobą tęsknić, kolego. Ludzie, z którymi rozmawiałem, są zdruzgotani. Przecież była przed nim niesamowita przyszłość - dodał kierowca Brock Giblin.
Zobacz też:
Ta kwota robi wrażenie! Tyle są gotowi zapłacić za kreację Igi Świątek
Co dalej z Kurzajewskim w TVP Sport? Dyrektor zabrał głos