Tor motocyklowy na Wyspie Man od lat uchodzi za jeden z najtrudniejszych. Brutalnie przekonało się o tym wielu zawodników, którzy nawet stracili tam życie. Niestety, mamy kolejną ofiarę śmiertelną.
Tym razem wielkiego pecha miał Louis O'Regan. Światowe media przekazały tragiczne wieści o jego śmierci. Irlandzki motocyklista brał udział w zawodach Manx Grand Prix 2024.
43-latek miał wypadek podczas pierwszej sesji kwalifikacyjnej. Szczegóły nie są znane. "Irish Times" ujawnia jedynie, że do tragedii doszło na pierwszych kilometrach. Na oficjalnej stronie wyścigu pojawiło się potwierdzenie koszmarnych wieści.
"Z wielkim smutkiem organizatorzy Manx Grand Prix potwierdzają, że 43-letni Louis O'Regan zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku w Kate's Cottage podczas pierwszej sesji kwalifikacyjnej" - czytamy.
Irlandczyk był doświadczonym motocyklistą. Pierwsze zawody zaliczył w 2013 roku. Co ciekawe, rok temu w zawodach na Wyspie Man doszło do innego tragicznego wypadku. Wtedy także podczas kwalifikacji zginął 69-letni Iain Bainbridge.
Nie żyje Javier Alvarez. Zginął podczas imprezy motocyklowej >>
Dokonał coming outu. "Zmarnowałam 14 lat na życie z gejem" >>