Zdaniem gazety Bob Bell, szef Renault, zapowiedział, że drugim kierowcą ekipy będzie ktoś z trójki Nick Heidfeld, Kamui Kobayashi, Heikki Kovalainen. Ten ostatni w poniedziałek został jednak potwierdzony jako kierowca Lotusa. Został więc doświadczony Niemiec i Japończyk, który ma na swoim koncie dwa wyścigi.
Le Parisien donosi jednak, że Heidfeld nie zostanie w środę ogłoszony jako kierowca Renault, bowiem wciąż liczy na angaż w Mercedes GP, które jednak - jak twierdzą niemieckie media - dogadało się z Michaelem Schumacherem. W środę Renault ma jednak poinformować o sprzedaży zespołu, co może jednak otworzyć drogę Robertowi Kubicy do przenosin do innej drużyny.
Bob Bell zapewnia jednak, że Kubica nigdzie się nie wybiera. Menadżer polskiego kierowcy potwierdził, że krakowianin, po sprzedaży Renault, będzie miał wolną rękę, ale Morelli nie prowadził żadnych negocjacji. Zdradził jednak, że odebrał jeden telefon. Prawdopodobnie z Mercedes GP.