Po ogłoszeniu, że team fabryczny, wsparty przez Genii Capital należący do Gerarda Lopeza, zostaje w Formule 1, Renault oświadczyło, że pozostanie, także dostawcą silników dla Red Bull Racing. Zadowolony z takiego obrotu sprawy jest również szef RBR Christian Horner.
- Rok 2009 był, jak na razie, najlepszym sezonem w naszym wykonaniu. W ciągu jednego roku, odnieśliśmy sześć zwycięstw, w tym cztery podwójne. Żadne z nich nie byłoby możliwe bez doskonałego wsparcia i pomocy, jaką otrzymaliśmy od naszych partnerów z Renault. Jesteśmy niesamowicie zadowoleni z naszej współpracy i zamierzamy kontynuować nasze owocne partnerstwo z Renault w sezonie 2010 - powiedział Austriak.
Red Bull był łączony także z Mercedesem i Cosworthem, jako dostarczycielami silników, ale ta pierwsza opcja została zawetowana, przez McLarena, od wielu lat współpracującego z niemieckim potentatem motoryzacyjnym.