John Malone to jeden z potentatów branży rozrywkowej w Stanach Zjednoczonych. Majątek biznesmena szacowany jest na co najmniej 11 mld dolarów. Jednym z kluczowych aktywów miliardera jest spółka Liberty Media, poprzez którą kontroluję Formułę 1. Decyzje amerykańskiej firmy sprawiły, że w ostatnich latach wartość F1 poszybowała. Obecnie wynosi ok. 16 mld dolarów, co daje jej miano najbardziej wartościowego imperium sportowego na świecie.
Spółką Liberty Media w imieniu Johna Malone'a zarządzał Greg Maffei, dzięki czemu 83-latek mógł cieszyć się spokojną emeryturą. Tymczasem w środę okazało się, że Maffei zdecydował się nie przedłużać swojego obecnego kontraktu z Liberty Media.
Maffei pełnił funkcję dyrektora generalnego Liberty Media przez prawie dwie dekady, odgrywając kluczową rolę w rozwoju i ekspansji spółki.
ZOBACZ WIDEO: Orzeł z innym prezesem zyska nową jakość? Jest jeden warunek
Podczas kadencji Maffei, Liberty Media dokonała wielu znaczących akwizycji, w tym przejęcia Formuły 1, co przyczyniło się do zwiększenia globalnej popularności tego sportu. Dzięki takim inicjatywom jak rozszerzenie kalendarza wyścigów oraz sukcesowi serialu "Drive to Survive", królowa motorsportu osiągnęła nowe rekordy oglądalności.
Wcześniej w tym roku, Liberty Media ogłosiła również plan przejęcia MotoGP, co oznacza, że obie najważniejsze serie wyścigowe na dwóch i czterech kołach znajdą się pod jej skrzydłami. To posunięcie dodatkowo umocni pozycję firmy w świecie sportów motorowych.
"Prawie 20 lat spędzonych na czele Liberty Media było niesamowicie satysfakcjonujące, stymulujące i pełne wydarzeń. Po dzisiejszych ogłoszeniach w Liberty Media i Liberty Broadband, wszystkie akwizycje dokonane podczas mojej kadencji znajdują się teraz w strukturach, w których akcjonariusze mogą mieć bardziej bezpośredni udział w ich sukcesie. Struktura korporacyjna jest zoptymalizowana, a spółki portfelowe są w silnej pozycji z utalentowanymi zespołami zarządzającymi" - napisał Maffei w oświadczeniu wysłanym do mediów.
"Choć nigdy nie jest łatwo opuszczać organizacji tak dynamicznej jak Liberty Media, jestem przekonany, że to właściwy moment. Bardzo cenię sobie współpracę z Johnem, naszym zarządem, zespołami w Liberty i całej rodzinie spółek oraz naszymi akcjonariuszami" - dodał 64-latek.
Głos ws. zmian w Liberty Media zabrał też sam właściciel spółki. "W imieniu rady nadzorczej Liberty Media chciałbym podziękować Gregowi za jego przywództwo, kreatywność i oddanie. Od dołączenia do firmy w 2005 roku, Greg stał na czele ekscytującej ewolucji Liberty. Rozwinął naszą bazę aktywów i uczynił firmę lepszą i bardziej wartościową dla akcjonariuszy, nadzorując jednocześnie aż pięć oddzielnych spółek publicznych" - napisał John Malone w oświadczeniu.
"Zwłaszcza po dzisiejszych ogłoszeniach dotyczących transakcji, nasza firma jest prostsza i bardziej skoncentrowana niż kiedykolwiek wcześniej, co stanowi doskonałe zwieńczenie osiągnięć Grega w Liberty. Życzę Gregowi dalszych sukcesów w kolejnym etapie kariery i doceniam jego dalsze wsparcie jako doradcy" - dodał Malone.
Maffei pozostanie w firmie jako starszy doradca, aby wspomóc proces transformacji przed przekazaniem władzy nowej osobie. Tymczasowe stery Liberty Media przejmie John Malone, który będzie pełnić funkcję dyrektora generalnego do czasu znalezienia następcy Maffeiego. Dla 83-letniego miliardera oznacza to powrót ze spokojnej emerytury.
Czy jesteś zaskoczony decyzją Grega Maffei? 
