Tegoroczny wyścig przyniósł 40 mln dolarów strat, a zdaniem lokalnych mediów brak sponsora może sprawić, że przyszłoroczna impreza będzie jeszcze bardziej deficytowa i starty będą musiały zostać pokryte z publicznych środków.
Drew Ward, dyrektor wyścigu zapewnia, że GP odbędzie się nawet bez sponsora tytularnego, jednak wciąż trwają prace mające na celu pozyskanie takowego.
Źródło artykułu: