Wcześniej wydawało się, że przynajmniej jeden zawodnik będzie miał doświadczenie w F1, dzięki czemu budowa i polepszanie bolidu miało być szybsze i sprawniejsze. Jak donosi jednak paddocktalk.com - Pedro de la Rosa, Jacques Villeneuve i Alex Wurz nie są już brani pod uwagę.
26-letni Argentyńczyk Jose Maria Lopez to były kierowca testowy Renault. Jeździł w Formule 3000 oraz w GP2 w latach 2004-6, wygrał nawet jeden wyścig w sezonie 2005. Po sezonie 2006 wrócił do Argentyny, gdzie ścigał się w popularnej w tym kraju serii TC2000, którą wygrał w poprzednim roku, a w tym jest liderem przed finałowymi zawodami. W 2008 roku wziął udział także w kilku rundach FIA GT Championship.
Brytyjczyk James Rossiter, również 26-latek, był w przeszłości testerem Hondy oraz Super Aguri.
Za kierowcami tymi przemawia jednak fakt, że do zespołu wniosą niemałe środki finansowe od swoich sponsorów. Dyrektor sportowy ekipy, Peter Windsor stara się jednak unikać stwierdzenia, że są to klasyczni "pay drivers", czyli kierowcy płacący za możliwość ścigania. - Wszystko, co możemy zrobić to szukać tego, co jest dla nas dostępne. Jesteśmy startującym zespołem i musimy szukać każdej możliwości - powiedział enigmatycznie.
