Robert Kubica wreszcie poznał nazwisko kierowcy, z którym przyjdzie mu współpracować w zbliżającym się sezonie. W niedzielę w Walencji podczas prezentacji bolidu, zespół Renault potwierdził, że partnerem Polaka będzie Witalij Pietrow. W ubiegłym sezonie 26-letni Rosjanin został wicemistrzem serii GP2. Wcześniej natomiast startował w Formule Renault oraz Formule 3000.
Pietrow nie krył swojego podekscytowania po podpisaniu kontraktu. - Jestem naprawdę szczęśliwy. To jest wspaniałe. Czekałem na to przez długi czas. Trzy, cztery dni temu zdecydowałem się na starty w Formule 1 - przyznaje uradowany Pietrow.
Wicemistrz GP2 cieszy się, że wreszcie w Formule 1 pojawił się przedstawiciel rosyjskiego narodu. - W Rosji jest obecnie ogromna eksplozja w gazetach oraz w telewizji. Sporo ludzi do mnie dzwoni, ale staram się wyłączyć telefon i skoncentrować tylko na pracy, bo Formuła 1 jest dla mnie zupełnie czymś nowym. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży - mówi.
Rosjanin zdradził również, że interesowały się nim także inne zespoły. - Tak, prowadziłem rozmowy z kilkoma teamami, ale Renault było najlepszym rozwiązaniem, dlatego podjąłem właśnie taką decyzję - tłumaczy.
Pietrow przyznał także, że nie może już doczekać się współpracy z Kubicą. - Śledziłem jego postępy w Formule 1 w ostatnich latach i myślę, że jest to naprawdę fajny facet. Obaj urodziliśmy się we wschodniej Europie i obaj też lubimy rajdy - dla mnie Robert jest wręcz perfekcyjnym partnerem. On jeździ w Formule 1 od czterech lat, wygrał już wyścig, więc myślę, że mogę się od niego sporo nauczyć. Wiem, że Robert naciskał na zespół, by mnie zatrudniono. Chciałbym mu podziękować za to wsparcie - kontynuuje Rosjanin.
Świeżo upieczony kierowca Renault opowiada także o swoich celach na przyszły sezon. - Chciałbym nauczyć się jak najwięcej od zespołu, a także od Roberta. Jestem dumny, że tam trafiłem i chcę wykonać jak najlepszą pracę. Kiedy rozpoczną się testy, będziemy mogli porównać bolid R30 na tle innych samochodów. Na razie jest za wcześnie na określanie celów. Wszystko co mogę w tym momencie powiedzieć to to, że postaram się być jak najbliżej Roberta i regularnie zdobywać punkty dla zespołu - dodaje.