Nico Rosberg przez cały czas deklaruje, że czuje się na siłach, by rywalizować u boku Michaela Schumachera. Były kierowca Williamsa wierzy nawet, iż jest w stanie pokonać wielokrotnego mistrza świata. Tymczasem Rubens Barrichello, który przez wiele lat partnerował Schumacherowi w Ferrari wychodzi z założenia, że Rosberg prawdopodobnie nie poradzi sobie w Mercedesie przez wzgląd właśnie na osobę siedmiokrotnego mistrza świata.
Brazylijczyk jeździł razem z Schumacherem w Ferrari w latach 2000-2006. Zapytany o to, co w tym momencie mógłby doradzić młodemu kierowcy Mercedesa odparł: Tak. Uciekaj stamtąd! To jedyna rzecz jaką mogę mu powiedzieć. On będzie musiał jeździć szybko i nie rozbijać się - to Ross Brawn zawsze będzie mu mówił przed wyścigiem - przyznaje brazylijski kierowca.
Barrichello ma świadomość, że Rosberg jest świetnym kierowcą, którego talent może niedługo eksplodować. Zależy to jednak od kilku czynników. - Nico jest wielkim talentem i życzę mu jak najlepiej. Jutro pewnie zobaczę w gazetach nagłówki: "Rubens doradza Nico, by ten uciakał z Mercedesa", ale nie będę zły z tego powodu - deklaruje.
Były kierowca Brawna GP przyznał też, że jest absolutnie przekonany, iż Rosberg może sięgnąć nawet po tytuł mistrza świata. - Przez wzgląd na moją wiedzę a także z obserwacji obecnej dyspozycji Michaela, Nico czeka bardzo trudne zadanie. Życzę mu jak najlepiej. Myślę, że to bardzo utalentowany chłopak, który może być mistrzem świata. Jeśli ma szansę nim zostać w tym samym zespole co Michael, to może to również zrobić gdziekolwiek indziej. Tak bym to określił - tłumaczy.
Barrichello dodał róznież, że w Formule 1 ważny jest powiew świeżości w każdym kolejnym sezonie. - Pięć lat temu wszystko kręciło się wokół Kimi Raikkonena i nowych kierowców - F1 cały czas potrzebuje nowych nazwisk. Z Kubicą było tak samo. Teraz przy braku testów starsi kierowcy są bardziej atrakcyjni - kończy Brazylijczyk.