W jednym z wywiadów Fernando Alonso zapewnił, że nigdy nie odejdzie z Ferrari. 28-letni Hiszpan przyznał też, iż prawdopodobieństwo startów w barwach tej stajni już do końca jego kariery wynosi "sto procent". Były kierowca Renault kilka miesięcy temu parafował długoterminowy kontrakt z ekipą z Maranello.
Partner z zespołu Alonso - Felipe Massa ma jednak odmienne poglądy. Brazylijczyk mimo tego, że jest w tym samym wieku co hiszpański kierowca, nie ma zamiaru przedstawiać podobnych deklaracji. Nie wykluczył on, że w przyszłości mógłby związać się z innym zespołem.
- Mam 28 lat. Jak mógłbym to obiecać? - pyta Massa w wywiadzie dla włoskiego "Corriere dello Sport". - Alonso ma rację mówiąc, że opuszczenie zespołu Ferrari w celu znalezienia lepszego teamu jest mało prawdopodobne, jak nie niemożliwe. Czuję się tutaj jak w domu, ale zamierzam ścigać się jeszcze przez wiele lat - zapewnia kierowca Ferrari.
Pięcioletni kontrakt, którym Massa związany jest ze swoim zespołem, wygasa po kolejnym sezonie. - Wspomnieliśmy już o przedłużeniu umowy - odpowiada na pytanie dotyczące aktualnego jeszcze kontraktu.
Massa zdementował także sugestie, w myśl których jego największym konkurentem do objęcia posady w Ferrari w 2011 roku będzie mistrz MotoGP - Valentino Rossi. - Oczywiście, że nie. Valentino w 90 procentach bawił się, a w 10 rozpatrywał, czy ma jakąś przyszłość w F1. W jego wieku nie jest łatwo budować potrzebne doświadczenia - dodaje.