- Czekam na Turcję z niecierpliwością - przyznał Rosberg. - W ubiegłym roku w Istambule mieliśmy świetny wyścig, a nasze tempo było porównywalne z najlepszymi zespołami, myślę więc, że możemy osiągnąć tu dobry rezultat - dodał. - Tor jest wspaniały i bardzo nam odpowiada. Spędziliśmy sporo czasu na analizie tego, co stało się w Hiszpanii, gdzie poszliśmy z ustawieniami w złym kierunku podczas pierwszych sesji. Wyciągnęliśmy wnioski z tego błędu i powinniśmy zrobić podczas weekendu krok do przodu, liczę na to - powiedział kierowca Williamsa, który w Hiszpanii nie ukończył wyścigu.
Oszczędny w słowach był drugi kierowca zespołu. - Nie znam toru w Turcji zbyt dobrze, ale startowałem tutaj w ubiegłym roku w GP2 i lubię ten obiekt. Mam nadzieję, że dobrze zadebiutuję tutaj w bolidzie Formuły 1. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wywalczyć jakiekolwiek punkty - powiedział
Sam Michael, dyrektor techniczny stajni skupił się na analizie obiektu. - Tor w Istambule ma kilka miejsc, gdzie można wyprzedzić i jest to dobre połączenie szybkich, umiarkowanych i wolnych zakrętów. Ma wspaniały układ i dostarcza wielu ciekawych sytuacji podczas wyścigu. GP Turcji zazwyczaj odbywało się w sierpniu, gdy było bardzo gorąco. Teraz powinno być dużo chłodniej, a to ma ogromne znaczenie przy ustawieniach samochodu i wyborze opon - powiedział.