Po wyścigu w Bahrajnie ekipy te zostały wezwane przez FIA, aby wyjaśnić sprawę. Kontrowersje budzi otwór rozrusznika, który wykorzystuje dodatkowy obszar w dyfuzorze. Problem polega na tym, że FIA nie określiła maksymalnej szerokości potrzebnej dla urządzenia rozrusznikowego. Inspektorzy uważają, że nie jest to naruszenie zasad technicznych, lecz chodzi tu o walkę w duchu fair play.
Do wszystkich ekip zostało wysłane pismo, w którym sprecyzowano dokładne wymiary jakie są dozwolone. McLaren, Mercedes, Renault i Force India muszą więc wprowadzić zmiany w swoich bolidach na Grand Prix Australii.