Lewis Hamilton: Jestem zaskoczony moim wynikiem

To była największa sensacja sobotnich kwalifikacji. Brytyjczyk musiał zakończyć walkę o jak najlepszą pozycje przed niedzielnym wyścigiem już w Q2. W niedzielę wystartuje z 11. pozycji, a znając jego zaciekłość może namieszać w Grand Prix Australii.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Ekipa McLarena jest zszokowana tym, że Lewis Hamilton nie był w stanie wykręcić czasu pozwalającego na awans do finałowej części kwalifikacji. Mimo dużego tłoku na torze, świeżych opon i chłodnych warunków, Brytyjczyk wziął całą winę na siebie. - Dzisiejszy dzień sprawił mi niespodziankę. Nie spodziewałem się, że odpadnę już w Q2. Wyciskałem z bolidu tyle ile się dało, dodatkowo brakowało mi przyczepności. Nie wiem co było tego przyczyną, po prostu to chyba nie był mój dzień - powiedział.

Jego partner z zespołu, Jenson Button zajął czwarte miejsce i także narzekał na podsterowność. Obaj kierowcy mają nadzieję, że w wyścigu pójdzie im lepiej. - Jenson wykonał świetną robotę. Liczymy na lepszy występ w niedzielnym Grand Prix - zakończył Hamilton.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×