Tonio Liuzzi podbudowany początkiem sezonu

Tonio Liuzzi powiedział, że jego wyniki w dwóch pierwszych wyścigach sezonu pokazały, że wróciła forma po dwóch latach, które Włoch spędził poza kokpitem wyścigowym. Włoch powrócił na pełny sezon po raz pierwszy od sezonu 2007. Poprzednie dwa lata był tylko testerem ekipy Force India.

Liuzzi zastąpił Giancarlo Fisichellę w drugiej połowie ubiegłego sezonu, a niedługo potem został potwierdzony jako partner Adriana Sutila na rok 2010. Początek sezonu ułożył się po myśli Włocha - w Bahrajnie dojechał dziewiąty, a jeszcze lepiej było w Melbourne, gdzie zajął siódme miejsce.

- Oczywiście jestem naprawdę szczęśliwy, iż potwierdziło się to co powiedziałem na początku sezonu, że wróciłem, i że jestem gotów na osiąganie dobrych wyników tak długo, jak taką możliwość będzie mi dawać samochód. Miałem naprawdę mocny wyścig, kiedy powróciłem po przerwie na Monzy, a teraz znowu zdobywamy punkty. Chcę jak najlepiej odpłacić zespołowi za to, że mi zaufano - powiedział Włoch.

Force India zaczęło sezon najmocniej w swojej historii, ale Liuzzi wykluczył możliwość walki z czołowymi zespołami. Jako główny cel wskazuje stajnię Renault - i ma w tym wiele racji, jako że w obu wyścigach Adrian Sutil i Robert Kubica ruszali z piątego rzędu.

- Niestety, dorównanie prędkością Red Bullowi, Ferrari, Mercedesowi czy McLarenowi jest dla nas trudne, ale zespół pracuje bardzo mocno. Dla nas głównym rywalem na początku wydaje się być Renault, ale teraz zrobili duży krok do przodu. Myślę, że naszym celem w Malezji będzie złapanie ich, aby wyprzedzić ich w klasyfikacji generalnej.

- Z pewnością nie będzie to łatwe, ponieważ są świetnym zespołem i będą się rozwijać. Ale my ciężko pracujemy w naszej bazie w Silverstone. I prace idą świetnie - zakończył Liuzzi.

Komentarze (0)