To był dzień Ogiera - po pierwszym etapie Rajdu Turcji

Rajd rozpoczął się od mocnego uderzenia. Pierwszy odcinek specjalny o nazwie Darlik był najdłuższym oesem dnia. Najszybciej trasę ponad 15,5 km przejechał Petter Solberg. Jego Citroen C4 WRC miał ułatwione zadanie, bowiem podczas przejazdu byłego Mistrza Świata trasa była już nieco wyczyszczona, na co Norweg zwracał uwagę na mecie.

W tym artykule dowiesz się o:

Drugi czas wykręcił Jari-Matti Latvala. Kierowca Forda był słabszy od Solberga zaledwie o 0,1 s. Ten odcinek należał do bardzo wyrównanych - zwycięzcę próby z zajmującym 6 miejsce Sebastienem Ogierem dzieliło zaledwie 2,2 s. Odcinek nie był wolny od przygód. Henning Solberg urwał drążek kierownicy, a Ken Block nadział się na pieniek i zanotował poważną stratę. Amerykanin kontynuował jazdę na kolejnej próbie.

Drugi odcinek jako jedyny podczas piątkowego etapu wygrał kierowca Focusa WRC. Mikko Hirvonen, bo o nim mowa zwyciężył o 2,9 s. nad Ogierem. Dzięki temu Fin wskoczył na pozycję lidera, jednak stracił ją już na kolejnym odcinku. Trzeci oes należał do Sebastiena Ogiera, który podczas Bozcoga 1 zasygnalizował, że ma wielką chęć walczyć o podium w tym rajdzie i stał się już trzecim z kolei liderem rajdu. Drugie miejsce zajął Dani Sordo, co umocniło go na trzeciej pozycji w generalce.

Sordo rusza na kolejny OS

Na odpowiedź Pettera Solberga nie trzeba było długo czekać. Norweg przez chwilę spadł na szóste miejsce, jednak na 4 oesie wykazał się najlepszym czasem, co wywindowało go dwie pozycje w górę. Na czwartej próbie w kamień uderzył Kimi Raikkonen, na szczęście przygoda nie miała poważnych konsekwencji i Fin mógł kontynuować jazdę. Po pierwszej pętli liderem był Ogier, na drugim miejscu ze stratą 2,1 s. znajdował się Sordo, trzeci był Hirvonen (+3,0 s.)

Druga pętla zaczęła się od mocnego ataku Sebastiena Ogiera, który wygrał odcinki numer 5 i 6, popisując się o wiele lepszymi czasami w porównaniu z pierwszym przejazdem. Na tych próbach różnice pomiędzy najszybszymi załogami nadal były minimalne (pierwsza czwórka mieściła się w 2-3 sekundach). Siódmy oes, czyli Bozcoga 2 wygrał Dani Sordo. Hiszpan pokonał na nim Pettera Solberga o 1,6 s. Podium dla Citroena dopełnił Ogier. Jego przewaga nad Sordo w klasyfikacji generalnej wynosiła 2,9 s.

Przedostatni odcinek dnia najszybciej pokonał młodszy z braci Solbergów. Kierowca Citroena na mecie był zadowolony ze swoich wyników, ponieważ wygrał trzy odcinki dnia, tyle samo co lider. Klasyfikacja na odcinku była odwrotna w porównaniu z klasyfikacją generalną dla czterech pierwszych załóg. Przed odcinkiem superspecjalnym Mr. Hollywood zajmował 4 miejsce. Tuż przed nim był Hirvonen, który na ostatnim długim odcinku dnia popisał się drugim czasem odrabiając do Daniego Sordo 0,4 s. Sordo natomiast uszczknął Ogierowi 0,1 s.

Do superoesu czołowe załogi przystąpiły w dobrych nastrojach, jednak żaden z czołowej czwórki nie wykręcił najszybszego czasu. Na odcinku Istambul najszybszy był prawie niewidoczny w czołówce przez cały dzień Sebastien Loeb. Lider Citroena wygrał swój pierwszy odcinek rajdu, na mecie etapu zajął 5 miejsce. Drugi czas osiągnął lider rajdu, Sebastien Ogier. Dani Sordo był dopiero 6, przez co jego strata urosła do 5,5 s. Nie popisał się także Hirvonen, który zajmując pozycję tuż za Sordo nadszarpnął swoją przewagę nad Solbergiem.

Sobotni etap rozpoczyna się odcinkiem Gocbeyli 1, który rusza o 8:56 polskiego czasu. Załogi ścigać się będą do ok. godz. 17

Rad Turcji po 9 odcinkach specjalnych

MKierowcaKrajSamochódCzas
1 Sebastien Ogier Francja Citroen 55:32,7
2 Dani Sordo Hiszpania Citroen +5,5 s.
3 Mikko Hirvonen Finlandia Ford +12,2 s.
4 Petter Solberg Norwegia Citroen + 18,5 s.
5 Sebastien Loeb Francja Citroen +24,9 s.
6 Jari-Matti Latvala Finlandia Ford +27,5 s.
7 Federico Villagra Argentyna Ford +1:42,9 min.
8 Kimi Raikkonen Finlandia Citroen +1:50,6 min.
9 Matthew Wilson Wlk. Brytania Ford +2:04,6 min.
10 Ott Tanak Estonia Mitsubishi +4,59,1 min.
Komentarze (0)