Szef chwali Kubicę: Znowu był perfekcyjny

Mimo, że Renault daleko do czołówki tegorocznych mistrzostw świata, atmosfera w ekipie najwyraźniej jest wyśmienita. Eric Boullier, szef zespołu, po GP Chin kolejny raz komplementował swoich zawodników.

Renault jak na razie jest jednym z największych pozytywnych niespodzianek sezonu. Ekipa punktowała w trzech z czterech wyścigów i w klasyfikacji konstruktorów zajmuje 5. miejsce (sezon 2009 ekipa zakończyła na 8. pozycji). - Udało nam się wyciągnąć maksimum z każdej okazji, jaka pojawiła się na naszej drodze. To wszystko sprowadza się do tego, że jesteśmy prawdziwym zespołem wyścigowym - wszyscy są skoncentrowani na ściganiu i tylko na ściganiu. Mówiąc to nie uważam, że możemy być beztroscy, w F1 linia dzieląca zero i bohatera jest bardzo cienka - wyjaśnił Boullier.

Po wyścigu w Szanghaju Francuz mógł wreszcie pochwalić Rosjanina, który po raz pierwszy dojechał do mety i od razu zdobył punkty. - Witalij miał świetny wyścig. Na początku warunki były zdradliwe, niektóre części toru były mokre, inne - nie. Dla debiutanta to nigdy nie jest łatwe. Gdy wszyscy jechali na tych samych oponach w drugiej połowie wyścigu, on był coraz szybszy - na ostatnich okrążeniach był najszybszy na torze - zauważył.

- Wiemy, że ma duże umiejętności: szybkość i spokój, gdy jest pod presją. Młodym kierowcom zawsze trzeba dać czas. Kobayashi i Hülkenberg, młodzi kierowcy w ustabilizowanych zespołach, mieli problemy z ukończeniem wyścigu i zdobyciem punktów w tym roku, a obaj mają większe doświadczenie w samochodach F1. Wczoraj Witalij w końcu pokazał swój prawdziwy talent. Pokazał, że jeżeli jest czuje się pewnie w bolidzie, może być bardzo szybki - zapewnił.

Szef Renault nie zapomniał również o Polaku. - To była typowa jazda Roberta: był po prostu perfekcyjny, znowu. Stracił podczas drugiej neutralizacji, co było frustrujące, ale potem dbał o opony przy dobrej prędkości i zdobył maksymalną możliwą liczbę punktów. Ponownie wykonał świetną pracę - ocenił Francuz.

Źródło artykułu: