MotoGP powraca - GP Hiszpanii na torze Jerez

Już w najbliższy weekend do akcji powrócą najlepsi motocykliści na świecie. Na torze Jerez rozegrane zostanie GP Hiszpanii. Długa, trzytygodniowa przerwa wynikła z przesunięcia na październik GP Japonii. Na razie zawodnicy mają więc za sobą tylko jedną rundę grand prix - w Katarze.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

Tor Jerez w gronie faworytów naturalnie stawia Valentino Rossiego - wygrał on tę rundę w latach 2007 i 2009, a w 2008 roku zajął drugie miejsce. Jednak należy pamiętać o tym, że jego partner z Yamahy - Jorge Lorenzo, również ma tam świetne tempo. Startował już z pole position, jednak w najwyższej kategorii na Jerez jeszcze nie udało mu się wygrać, choć miał ku temu dwie okazje. Teraz jednak ta para przyjeżdża do Hiszpanii, zajmując dwie pierwsze lokaty w klasyfikacji generalnej - po świetnym w ich wykonaniu otwarciu sezonu w Katarze.

Gran Premio bwin de España będzie szansą dla Caseya Stonera na włączenie się do rywalizacji z zawodnikami Yamahy. Australijczyk, broniący barw Ducati, fenomenalnie rozpoczął sezon, wygrywając wszystkie sesje w Katarze - a w wyścigu również prowadził. Do szóstego okrążenia - na nim stracił panowanie nad motocyklem i wypadł z toru. W zeszłym roku Stoner zajął w Jerez trzecie miejsce. Tym razem celem minimum również powinno być podium - w innym przypadku strata do czołówki zacznie przybierać pokaźne rozmiary.

Świetnie za to rozpoczął sezon Andrea Dovizioso, pokonując w Katarze Nicky'ego Haydena na ostatniej prostej. Ten wyścig może być potwierdzeniem tego, że zarówno Włoch, jak i jego Honda są w stanie walczyć z najlepszymi jak równy z równym. Przed własną publicznością będzie chciał się pokazać drugi z zawodników Repsola - Dani Pedrosa. Hiszpan wygrywał na Jerez w 2008 roku, a rok temu był drugi. Na razie jednak Pedrosa nie może dojść do porozumienia ze swoim motocyklem. W minionych latach na hiszpańskim torze nieźle radzili sobie Colin Edwards i Loris Capirossi. Ten pierwszy przegrał w Katarze wewnętrzną rywalizację w zespole Tech 3 Yamaha. Capirossi natomiast wygrał w na Jerez w 2006 roku.

Solidny start sezonu zanotował Randy de Puniet z LCR Honda - Francuz zajął w Katarze szóstą pozycję. Rok temu na Jerez był czwarty. Jednak wydaje się, że z satelickich zespołów walkę z czołówką może nawiązać tylko Ben Spies. Amerykanin, mający bardzo niewielkie doświadczenie w MotoGP, pojechał w Katarze kolejny świetny wyścig, zajmując piąte miejsce. Toru Jerez jak na razie nie zna, jednak poprzedni zwycięski sezon w World Superbike pokazał, że nie jest to dla niego żadną przeszkodą.

Jeśli chodzi o innych pełnoetatowych debiutantów, zwycięstwa na Jerez z niższych kategorii mają na koncie Hiroshi Aoyama z Interwetten Honda, Alvaro Bautista z Suzuki i Marco Simoncelli z Hondy Gresini. Ten ostatni jednak wraz ze swoim partnerem zespołowym Marco Melandrim mieli wielkie kłopoty w Katarze.

Harmonogram weekendu:
30 kwietnia 2010
125ccm 1.tren. 12:40 - 13:40
MotoGP 1.tren. 13:55 - 14:55
Moto2 1.tren. 15:10 - 16:10

1 maja 2010
125ccm 2.tren. 09:00 - 09:40
MotoGP 2.tren. 09:55 - 10:55
Moto2 2.tren. 11:10 - 12:10
125ccm kwal. 13:00 - 13:40
MotoGP kwal. 13:55 - 14:55
Moto2 kwal. 15:10 - 15:55

2 maja 2010
125ccm rozgrz. 08:40 - 09:00
Moto2 rozgrz. 09:10 - 09:30
MotoGP rozgrz. 09:40 - 10:00
125ccm wyścig 11:00
Moto2 wyścig 12:15
MotoGP wyścig 14:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×