Brazylijczyk miał trudny początek sezonu, a ostatnie dwa wyścigi w jego wykonaniu były bardzo słabe. Kierownictwo Renault przygląda się młodemu zawodnikowi od miesiąca, sygnalizując tym samym, że nie są zadowoleni z jego postawy. W tym sezonie Nelson Piquet Jr. nie wywalczył jeszcze ani jednego punktu. Po zdobyciu dopiero 15. miejsca w Grand Prix Turcji, dyrektor sportowy Renault Steve Nielsen stwierdził, że dla samego Piquet'a ważne jest, aby zaczął lepiej jeździć, tak jak było to w przypadku Heikki Kovalainena, który również miał słaby początek sezonu w barwach Renault. - Na razie to jego pierwszy sezon w Formule 1. W ubiegłym roku Heikki po słabym starcie, zaczął jeździć o wiele lepiej. Nelson musi iść jego śladami. - powiedział Nielsen.
- On musi zacząć zaliczać więcej dobrych, niż złych występów i najlepiej jak najszybciej. Formuła 1 to wielki biznes, co gorsza bezwzględny, nie wybaczający wielu błędów, więc jeżeli nie osiąga się oczekiwanych rezultatów, to jest się skazanym na przegraną - uważa szef sportowy Renault.
Nelson Piquet w odpowiedzi na doniesienia dziennikarzy o tym, że szefowie Brazylijczyka nie są zadowoleni z jego podstawy stwierdził: - Mam nadzieję, że z wyścigu na wyścig będę lepszy i będę czuł się coraz pewniej. Wierzę, że w końcu pojawią się wyniki. Zespół jest bardzo łaskawy dla mnie, pomagają mi na tyle ile mogą, dlatego nie mam powodów, aby na cokolwiek narzekać - powiedział.