Robert Kubica: Nie chcę mówić o zwycięstwie

Robert Kubica w niedzielę ruszy do wyścigu o Grand Prix Monako z drugiej pozycji, co daje mu ogromne szanse na zwycięstwo, bowiem na ulicznym torze w Monte Carlo start jest kluczowym elementem. Polak nie chce jednak mówić o ewentualnym triumfie.

W tym artykule dowiesz się o:

- To był dla nas bardzo pozytywny dzień - nie tylko dla mnie i nie tylko z powodu wyniku, ale z powodu tego, jak się zaprezentowaliśmy - mówi o sobotnich kwalifikacjach Kubica w rozmowie z oficjalnym serwisem Formuły 1. - To było wspaniałe dla wszystkich pracujących w zespole. Mogą być dumni z tego, co osiągnęli. Oczywiście musimy dalej naciskać, bo może to być dla nas dobry wyścig - i to widzieliśmy wczoraj - ale musimy również pozostać realistami. Kilka miesięcy temu były plotki o przyszłości zespołu, a teraz widzimy samochód w pierwszej linii - to wspaniałe.

Kierowca Renault nie chce spekulować na temat ewentualnej wygranej w wyścigu. - Mogę zapewnić, że skoncentrujemy się na starcie, mam nadzieję, że będziemy mieć dobre tempo i w odpowiednim momencie zjedziemy na pit stop. Samym tempem wyścigowym nie można raczej wygrać. Nie jesteśmy w formie, aby wygrywać wyścigi, więc musimy zobaczyć jak sprawy się rozwiną. Tutaj trzeba znaleźć właściwy moment - wyjaśnił krakowian.

- Myślę, że musimy pozostać realistami. Na normalnych, stałych torach nie mamy odpowiedniego tempa, ale mamy nadzieję znacznie poprawić się na następne wyścigi, aby zmniejszyć straty. Wierzę, że na torach, które się zbliżają, będziemy się dobrze prezentować. Myślę, że Kanada może być jednym z nich - zobaczymy - zakończył Polak.

Kubica jedzie po P2

Komentarze (0)