Problemy Rossiego z ustawieniami w GP Francji

Valentino Rossi, drugi w niedzielnym GP Francji winą za swoje słabe tempo w drugiej połowie wyścigu obarczył ustawienia swojego motocykla. Włoch w połowie dystansu został wyprzedzony przez Jorge Lorenzo i od tego momentu nie mógł nadążyć za swoim młodszym partnerem z Yamahy.

W tym artykule dowiesz się o:

- Miałem świetny start i próbowałem pozostać z przodu, ponieważ wiedziałem, że nie będę mógł utrzymać takiego samego tempa. Wiedziałem, że nie będzie sposoby aby pozostać na przedzie przez 28. okrążeń - powiedział Rossi.

Mistrz świata niedawno odniósł uraz ramienia podczas treningu na motocyklu crossowym, i w wyścigu na Le Mans także nie pozostawało to bez znaczenia.

- Obawiałem się zwłaszcza o moje ramię, ale nie było tak najgorzej - bolało dopiero na ostatnich siedmiu czy ośmiu okrążeniach, a wtedy wyścig był już praktycznie skończony. Największy problem był z ustawieniami. Nie mieliśmy wystarczającej przyczepności, by pozostać zaraz za Lorenzo, więc musimy zrozumieć dlaczego, aby w przyszłości było lepiej.

Rossi pozostaje w klasyfikacji generalnej na drugiej pozycji - ale ma już 9. punktów straty do Jorge Lorenzo. Jego przewaga nad kolejnymi zawodnikami wygląda jednak na bezpieczną.

- Lepiej mieć 9. punktów przewagi niż straty, ale mistrzostwa są bardzo długie. Nie oczekiwałem, że będę walczyć tylko z Jorge. Po zimie oczekiwałem, że Stoner - no i może Dani Pedrosa, będą bliżej. Ale głównie liczyłem na Stonera.

- Czasemi w niektórych dniach czy wyścigach po prostu nie masz wystarczającej szybkości, by móc wygrywać. W przeszłości z innymi motocyklami i innymi oponami było możliwe znalezienie jakiegoś sposobu w trakcie wyścigu. Teraz jeśli nie masz tempa, po prostu wypadasz, więc tych 20. punktów nie jest takie złe - zakończył Rossi.

Komentarze (0)