Pech Buemiego, szczęśliwy Alguersuari - Toro Rosso po GP Turcji

W różnych nastrojach zakończyli wyścig o Grand Prix Turcji kierowcy ekipy Toro Rosso. Jamie Alguersuari był zadowolony z wywalczonej 12. pozycji. Sebastien Buemi nie miał tak dobrego nastroju, jak Hiszpan. Szwajcarski zawodnik dojechał do mety na 16. miejscu.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Jaime Alguersuari (12. miejsce): Myślę, że możemy być zadowoleni z naszego wyniku. Nie wydaje mi się, żebyśmy byli w stanie osiągnąć coś więcej, jeżeli weźmiemy pod uwagę pozycje startowe. Strategia na dwa pit stopy była właściwa, dlatego mogłem atakować de la Rosę i Kobayashiego. Niestety nie udało mi się ich minąć, ponieważ zabrakło czasu. Ten weekend dodał nam pewności siebie i według mnie będziemy bardziej konkurencyjni w Kanadzie.

Sebastien Buemi (16. miejsce): Miałem dobry start, ale później de la Rossa źle wyszedł z zakrętu nr 2 i zbliżając się do kolejnego łuku chciałem go minąć po zewnętrznej. Pojechałem za szeroko i gdy wróciłem na tor, to Hulkenberg mnie wyprzedził i starałem się odzyskać straconą pozycję. Chyba stracił kontrolę nad samochodem i zaczepił mnie, co spowodowało przebicie mojej opony. Po tym incydencie moje tempo nie było złe. Później stoczyłem kilka fajnych walk z rywalami, ale mimo wszystko jestem zawiedziony przebiegiem tego wyścigu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×