Na dwóch kolejnych próbach najszybsza była załoga Michał Sołowow/Maciej Baran (Ford Fiesta S2000) dzięki czemu wysunęła się ona na prowadzenie w klasyfikacji drugiego dnia.
Na OS 11, Miłki doszło do zmiany na 4. pozycji. Lider klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Europy, Luca Rossetti (Abarth Grande Punto S2000) zanotował czwarty czas i wyprzedził Macieja Oleksowicza (Ford Fiesta S2000). Włoski kierowca zdołał utrzymać tę lokatę do końca pierwszej, niedzielnej pętli.
W sumie do finałowego dnia rywalizacji przystąpiły 42 załogi. Na liście startowej zabrakło wcześniejszego lidera imprezy Bryana Bouffier (Peugeot 207 S2000) oraz Michała Kościuszki (Skoda Fabia S2000), którzy nie zdołali naprawić swoich samochodów. Więcej szczęścia mieli reprezentanci Orlen Team, Krzysztof Hołowczyc/Łukasz Kurzeja i Szymon Ruta/Sebastian Rozwadowski (obaj Peugeot 207 S2000), którzy dzięki systemowi SupeRally wrócili do walki w rajdzie. W samochodzie popularnego Hołka mechanicy całkowicie wymieli zawieszenie. Przed startem do OS 11 Miłki z rajdu wycofał się Zbigniew Staniszewski (Mitsubishi Lancer Evo IX), który po pierwszym dniu zajmował 6. miejsce. Na odcinku Kruklanki swojego Mitsubishi Lancera Evo IX dachował Łukasz Habaj. Zawodnik z Katowic nie był w stanie powrócić na drogę.
Komentarze zawodników
Kajetan Kajetanowicz: Na pewno nie jadę żeby dowieźć się do mety. W wielu miejscach ryzykujemy. Na OS Kruklanki niedaleko mety wypadliśmy z trasy, ale na szczęście nic się nie stało. Musimy przemyśleć taktykę na następną pętlę. Przewaga jest spora, ale trzeba pamiętać, że walczymy również w klasyfikacji dnia.
Maciej Baran (pilot Michała Sołowowa): Trochę przyspieszyliśmy i doszliśmy do ładu z samochodem. Mamy nadzieję, że tak będzie do końca i wygramy w klasyfikacji drugiego dnia. Jednak Kajetanowicz i Kuzaj na pewno dadzą z siebie wszystko.
Luca Rossetti: Jestem zadowolony z tempa. Szczególnie na drugiej próbie. Nie możemy zwalniać, bowiem tuż za nami jest Oleksowicz.
Maciej Oleksowicz: Drugi dzień jest ciężki. Odcinki są równiejsze, ale bardzo wymagające. Myśleliśmy, że będziemy sobie lepiej radzić. Szukamy właściwego tempa. Planuję teraz zmienić setup samochodu i przyspieszyć na kolejnej pętli.
Tomasz Kuchar: Jechało mi się bardzo dobrze. Na OS Milki straciliśmy sporo czasu, ale spróbujemy poprawić nasze tempo na kolejnej pętli. Trzecie miejsce w szutrowym rajdzie to dla mnie fantastyczny wynik.
Krzysztof Hołowczyc: Nie mogę się dogadać z samochodem. Przednie opony są jak nowe, co oznacza, że coś złego dzieje się z zawieszeniem. W serwisie nasz mechanik spróbuje zamontować nowy stabilizator.