To był jeden z najlepszych wyścigów w tym roku. Wszystko dzięki oponom, które w Kanadzie nie spisywały się najlepiej przez co kierowcy musieli odbyć dwa, a nawet trzy pit stopy, zamiast jednego, jak to zazwyczaj ma miejsce w tym sezonie. Dodatkowo na torze mieliśmy bardzo wiele skutecznych i widowiskowych manewrów wyprzedzania.
Jednym z tych, którzy u swoich mechaników musieli pojawić się trzy razy był Robert Kubica. Zespół Renault - podobnie jak Red Bull - zdecydował się rozpocząć wyścig na twardych oponach. Strategia nie okazała się do końca skuteczna, chociaż Polak wyścig zakończył jedną pozycję wyżej niż w kwalifikacjach. To jednak zasługa zamieszania na pierwszych zakrętach, gdy doszło do kolizji Vitantonio Liuzziegi i Felipe Massy. Krakowianin niemal przez cały wyścig jechał na szóstej pozycji, przed Nico Rosbergiem. Stracił jednak pozycję na rzecz Niemca, gdy musiał na 10 okrążeń przed metą zjechać po komplet miękkich opon. Na nich Kubica zaczął wykręcać rewelacyjne czasy - po raz pierwszy w karierze uzyskał najlepszy rezultat dnia - ale na dogonienie Rosberga zabrakło kilku okrążeń.
Alonso w drodze po 3. miejsce
W czołówce trwały natomiast ogromne przetasowania. Dzięki dwóm turom pit stopów sytuacja zmieniała się niemal co chwilę. Lewis Hamilton był jednak nie do zatrzymania. Brytyjczyk rozpoczął wyścig na miękkich oponach i u mechaników pojawił się zaledwie po 7 okrążeniach. Potem jednak szybko odzyskał prowadzenie, gdy rywale zjeżdżali na zmianę opon. Podobną strategię szybkiego pit stopu zastosował Jenson Button, dzięki czemu ostatecznie awansował na drugie miejsce. Dzięki podwójnemu zwycięstwu Brytyjczycy zajmują dwie pierwsze pozycje w klasyfikacji generalnej.
Wyścig miał również innych bohaterów - świetny wyścig pojechał Sebastian Buemi, który kilka dni temu został ostrzeżony przez szefów koncernu Red Bull. Młody Szwajcar pojechał bezbłędnie, w pewnym momencie prowadził nawet w wyścigu (po raz pierwszy w karierze), i wywalczył 4 punkty i w klasyfikacji przeskoczył kolegę z zespołu. Zadowolony z siebie może być również Liuzzi, którzy po kolizji na początku spadł na dalsze miejsca, ale potem sukcesywnie odrabiał starty, a na ostatnim okrążeniu wykonał skuteczny manewr na Michaelu Schumacherze, który dodatkowo popełnił błąd, z którego skorzystał drugi kierowca Force India - Adrian Sutil i awansował do "dziesiątki".
Kubica dopingowany przez kanadyjskich fanów
Schumacher jest jednym z pechowców. Niemiec, który w Kanadzie wygrywał siedem razy, o tym weekendzie będzie chciał jak najszybciej zapomnieć - niepowodzenie w kwalifikacjach zostało spotęgowane słabym wyścigiem. Również Massa Montrealu nie będzie wspominał zbyt dobrze - wprawdzie po początkowej kolizji odrobił straty i awansował na punktowane miejsce, ale przy próbie wyprzedzenia Schumachera uszkodził przednie skrzydło i musiał ponownie zjechać do boksów.
Na miano pechowca wyścigu zasługuje jednak Witalij Pietrow. Rosjanin startował z 14. pozycji, ale już po kilku sekundach miał kontakt z Pedro de la Rosą, w wyniku którego wypadł na pobocze, a Hiszpan uderzył w bandę tracąc przednie skrzydło. Kierowca Renault został uznanym winnym tego zdarzenia i musiał przejechać karnie przez pit line. Sędziowie dopatrzyli się również falstartu Rosjanina i karę drive-through nałożyli na niego drugi raz.
Zobacz również:
Najszybsze okrążenia w wyścigu -->
Rozkład postojów w wyścigu -->
Po wyścigu powiedzieli:
Sebastien Buemi i Jaime Alguersuari
Pedro de la Rosa i Kamui Kobayashi
Sebastian Vettel i Mark Webber
Heikki Kovalainen i Jarno Trulli
Robert Kubica i Witalij Pietrow
Lewis Hamilton i Jenson Button
Nico Rosberg i Michael Schumacher
Fernando Alonso i Felipe Massa
Rubens Barrichello i Nico Hulkenberg
Vitantonio Liuzzi i Adrian Sutil
Wyniki GP Kanady
M | Kierowca | Kraj | Zespół | Czas |
---|---|---|---|---|
1 | Lewis Hamilton | Wlk. Brytania | McLaren | 1:33:53,456 |
2 | Jenson Button | Wlk. Brytania | McLaren | +2,2 |
3 | Fernando Alonso | Hiszpania | Ferrari | +9,2 |
4 | Sebastian Vettel | Niemcy | Red Bull | +37,8 |
5 | Mark Webber | Australia | Red Bull | +39,2 |
6 | Nico Rosberg | Niemcy | Mercedes | +56,0 |
7 | Robert Kubica | Polska | Renault | +57,3 |
8 | Sébastien Buemi | Szwajcaria | Toro Rosso | +1 okr. |
9 | Vitantonio Liuzzi | Włochy | Force India | +1 okr. |
10 | Adrian Sutil | Niemcy | Force India | +1 okr. |
11 | Michael Schumacher | Niemcy | Mercedes | +1 okr. |
12 | Jaime Alguersuari | Hiszpania | Toro Rosso | +1 okr. |
13 | Niko Hulkenberg | Niemcy | Williams | +1 okr. |
14 | Rubens Barrichello | Brazylia | Williams | +1 okr. |
15 | Felipe Massa | Brazylia | Ferrari | +1 okr. |
16 | Heikki Kovalainen | Finlandia | Lotus | +2 okr. |
17 | Vitalij Pietrow | Rosja | Renault | +2 okr. |
18 | Karun Chandhok | Indie | Hispania Racing | +4 okr. |
19 | Lucas di Grassi | Brazylia | Virgin | +5 okr. |
Niesklasyfikowani: | ||||
- | Timo Glock | Niemcy | Virgin | na 50 okr. |
- | Jarno Trulli | Włochy | Lotus | na 42 okr. |
- | Pedro de la Rosa | Hiszpania | BMW Sauber | na 30 okr. |
- | Bruno Senna | Brazylia | Hispania Racing | na 13 okr. |
- | Kamui Kobayashi | Japonia | BMW Sauber | na 1 okr. |